Wiesław Płaczek – artysta, który rzeźbi w glinie.
Urodzony w 1959 roku w Warszawie, gdzie prowadzi własną pracownię artystyczną. od lat pasjonuje się szeroko pojętą sztuką. Prace wykonane w wielu technikach olej, akryl, ceramika, skłaniają do refleksji. Symbolika wielokrotnie nawiązuje do zdarzeń współczesnego świata. Prace malowane wrażeniami, emocjami często zawierają element abstrakcji, swoisty filtr postrzegania otaczającego świata. Twórczość podkreśla ogromną wrażliwość, ekspresję i uczuciowość, prowokując do refleksji nad współczesną rzeczywistością.
Pseudonim artystyczny VAN VI, zainspirowany życiem i twórczością Vincenta van Gogha, intensywność stosowanych w jego obrazach barw z przewagą żółci, tęsknota za spojrzeniem z nieco innej perspektywy dodała odwagi by wyjść poza ramy dotychczasowej twórczości i spowodowała ucieczkę w świat malarstwa.
Oprócz malarstwa artysta posiada również w swoim dorobku twórczość poetycką. Bogata osobowość pozwala na ogromną różnorodność w wyrażaniu artystycznym. Pozwala fantazjować, oddawać się marzeniom otwierając swój świat wyobraźni.
Warsztat cechuje swoboda w stosowaniu różnych eksperymentalnych technik, korzystania z bogactwa faktur i kolorów co nadaje twórczości charakterystyczny, rozpoznawalny styl. Bardzo bogaty dorobek prezentowany był na wystawach indywidualnych i zbiorowych. Prace znajdują się w kolekcjach prywatnych zarówno w kraju jak i za granicą.
Pasja artysty zaczęła się od znalezienia fragmentu szyjki siwaka – glinianego nieszkliwionego naczynia w kolorze stalowosiwym.
Barwa taka była uzyskiwana przez odcięcie dopływu powietrza w końcowej fazie wypalania. Takie informacje udało się uzyskać po zaniesieniu znaleziska do Muzeum Ziemi w Warszawie. Artysta zapragnął zrobić coś z gliny własnoręcznie.
Chciał się uczyć, więc skorzystał z zajęć z ceramiki prowadzonych przez Panią Agnieszkę Kubicę w Wawerskim Centrum Kultury w Międzylesiu w ramach Fundacji Radość dla Ludzi. Chociaż były to zajęcia głównie dla dzieci, nie przeszkadzało mu to. Krok po kroku uczył się, jak wykonać rzeźbę z gliny.
Tam powstała pierwsza, niewielkich rozmiarów praca – rak.
Widać ogromną ewolucję, od rzeźby wielkości dłoni do prac przedstawiających anioły, twarze. W planach są prace przestrzenne składane z elementów. Łączenie krzemieni czy metalu z gliną. Ograniczeniem jest tylko wielkość pieca do wypalania. Wyobraźnia jest silniejsza niż ograniczenia technologiczne i sprzętowe. W tym tkwi ogromna siła, jaka drzemie w kolejnych powstających dziełach. Rzeźbiarz mówi o sobie, że ma chęci, siłę, pasję oraz miłość do tego materiału. Praca w glinie jest uspokajająca, przy niej się odpoczywa, człowiek na moment zapomina o wszystkim, co go otacza, a w tym czasie powstaje coś pięknego.
Widać ogromne zaangażowanie, plany na wystawę oraz chęć dzielenia się swoją miłością do gliny z innymi..
Prace dostępne w galerii
-
WIESŁAW PŁACZEK ‘Abena’ glina wypalona, 50x45cm
4400,00 zł Dodaj do koszyka -
WIESŁAW PŁACZEK ‘Megi’ płytka ceramiczna, akryl, olej, farby do szkła 80x40cm
2400,00 zł Dodaj do koszyka -
WIESŁAW PŁACZEK ‘Rockman’ krzemień naturalny, minerały 80x50cm
6300,00 zł Dodaj do koszyka -
WIESŁAW PŁACZEK ‘Suknia Anioła’ glina wypalona, 52cm
3800,00 zł Dodaj do koszyka