PIOTR PIECKO ‘Skandia – Strażniczka Wiecznych Śniegów’ olej, płótno, 40x30cm

Tytuł: Skandia – Strażniczka Wiecznych Śniegów
Wymiary: 40 x 30 cm, plus oprawa
Technika: olej, akryl, płótno
Sygnatura: PIECKO

Certyfikat autentyczności

Dawno, dawno temu, zanim ludzie nauczyli się ujarzmiać ogień, a ich domy
chroniły ich przed mrozem, istniała kraina, w której wieczna zima władała
światem. W tych odległych, lodowych pustkowiach mieszkała Skandia – Strażniczka Wiecznych Śniegów. Mówi się, że jej twarz to twarz
młodziutkiej dziewczynki, pięknej i łagodnej, o skórze jasnej jak świeży
śnieg i oczach błyszczących jak zamarznięte jeziora. Ale nie dajcie się zwieść – pod tym dziecięcym wdziękiem kryje się potęga, która jednym gestem
potrafi rozpętać śnieżną burzę lub przywrócić ciszę lodowego świata.
Legendy głoszą, że to Skandia sprowadza na ziemię pierwszy śnieg,
malując bielą lasy i góry, a jej zimny oddech zatrzymuje czas w surowej
harmonii mroźnego świata. Nocami, gdy wichry wyją ponad pustkowiami,
Skandia przemierza swe królestwo, dbając, by każdy płatek śniegu i każda
oszroniona gałąź pozostały na swoim miejscu. Ludzie, którzy zgubili drogę
w zamieci, opowiadają, że widzieli ją wśród wirujących płatków – jedni
mówią, że uratowała ich przed pewną śmiercią, inni, że ostrzegła, by więcej
nie zakłócali ciszy jej ziem.
Mówi się, że gdy ciepło z południa próbuje wedrzeć się w jej krainy,
Skandia wzywa mroźne wichry i śnieżne burze, które w jednej chwili
gaszą każdy płomień i ukrywają ślady tych, którzy ośmielili się naruszyć
jej spokój. Pamiętajcie, gdy przyjdzie zimowa noc i śnieg zacznie sypać w
niekończących się wirach – nie próbujcie igrać z zimą. Skandia czuwa, i choć
czasem przynosi wybawienie, jest surowa jak sama natura, której granic nie
wolno przekraczać.
„Pamiętniki nieznanego wędrowca